"Girl Online" - Zoe Sugg [18]

Słyszeliście kiedyś może o Zoe Sugg? Niedawno zabrałam się za czytanie serii jej książek o tytule "Girl Online". Jeśli nazwisko autorki lub tytuł niezbyt Wam się kojarzy, to zapraszam do czytania. A jeśli czytaliście już te książki serdecznie zapraszam do napisania opinii w komentarzu ;). Dzisiaj zajmę się pierwszą częścią :).


Tytuł: "Girl Online"
Autor: Zoe Sugg "Zoella"
Wydawnictwo: Wydawnictwo Insignis
Ilość stron: 368
Moja ocena: 9/10


"Girl Online" opowiada o Penny, która pod pseudonimem dzieli się na swoim blogu myślami oraz przygodami. Gdy jej sprawy osobiste przyjmują zły obrót, poznaje tam przystojnego gitarzystę - Noaha, w którym po niedługim czasie się zakochuje. Wszystko to opisuje na swoim blogu. Jednak dziewczyna nie ma pojęcia, że chłopak skrywa przed nią sekret.

Książkę przeczytałam bardzo szybko. Autorka bardzo fajnie przedstawia uczucia czy przeżycia głównej bohaterki, co sprawia, że tekst czyta się w mgnieniu oka. Dużym plusem, jak dla mnie, jest to, że pomiędzy poszczególne rozdziały autorka wplata wpisy blogowe Penny. Jest to miły dodatek do książki.

Nie należy również zapomnieć o bardzo ładnej okładce, która ma w sobie ukryte znaczenie ;). Nasza główna bohaterka nie tylko prowadzi bloga. Robi również zdjęcia, którymi chwali się w Internecie pod pseudonimem. 

Ta książka ma dla mnie również duże znaczenie. Dlaczego? To właśnie dzięki niej w mojej głowie zasiało się pierwsze "blogowe" nasionko. Właśnie ona skłoniła mnie do zastanowienia się nad tym tematem.

Podsumowując, według mnie jest to książka warta uwagi. Jednak podejrzewam, że osoby nie lubiące słodkich młodzieżowych historyjek młodzieżowych, mogą się troszkę zawieść. ( ja nie jestem taką osobą ;) Uwielbiam historie miłosne :D).
Zapraszam Was serdecznie do komentowania!

Bookomaniaczka :*

PS: Przepraszam, że dzisiaj tak krótko :( W najbliższym czasie postaram się to nadrobić :). Muszę się Wam również pochwalić, że dostałam dzisiaj dwie książki: "Zanim się pojawiłeś" oraz "Zbieg" Johna Grishama. Mam ogromną nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się je pochłonąć :D.

4 komentarze:

  1. Ja byłabym w tym gronie, które może zawieść się na tej pozycji. Dlatego nawet nie planuję po nią sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa recenzja, mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać :D No cóż kolejna pozycja do przeczytania, a życie takie krótkie ehhhh :/ Z chęcią zaobserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Polub mnie na Facebook'u